www.kukuczki.fora.pl

wrotka

Witam mieszkańców Kukuczki III.

Wiem, że wszyscy musimy zaadaptować w mniejszym lub w większym stopniu nasze mieszkania do "zamieszkania", ale nie róbmy tego proszę po godz. 22:00. Tzn. jak ktoś chce, to i owszem , może sobie po tej godz. malować, kłaść kafle czy robić inne rzeczy, które nie wymagają młotka, wiertary czy innych hałaśliwych urządzeń...

aka · Dołączył: 16 Wrz 2009 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

narodzie.. 21:37 wylacz wiertarke bo cie zjedza psy...

wiecw · Gość

jestem jak najbardziej za cisza nocna o 20.00. Z tego co sie orientowałam to większość nowych budynków ma cisze od 20- bo jak to z praktyki widac mieszka w nich większość młodych małżeństw z małymi dziećmi. Ja rówież jestem matką małego dzidziusia i sąsiedzi mieszkający nademną wiercą równo do 22.00 co niestety budzi mojego szkraba i uniemożliwia ponowne zaśniećie.

Gość

Gościu, który tłuczesz się od godz. 20 lub 21 do późna, chyba naprawdę jesteś jakiś walnięty i to zdrowo. Co Ty sobie do cholery myślisz, że sam tu mieszkasz czy jak !! Weź sobie tym młotkiem powal w swój łeb, bo chyba Ci klepki się w nim poprzesuwały !!

Zaczynam się już poważnie zastanawiać nad wezwaniem Policji, bo to co wyprawiasz, to już jest lekkie przegięcie.

gmid · Dołączył: 04 Kwi 2008 Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów

Miałem podobny problem, jak się wprowadzaliśmy moja najmłodsza miała niecałe 2 lata. W dzień trzeba było wytrzymać ale wieczorem po 20 starałem się zlokalizować "imprezowicza" i prosiłem go o zaprzestanie wiercenia. Oczywiście najczęściej 1 odpowiedź była, że "cisza nocna jest od 22". Moja odpowiedź zawsze była taka sama - sprawy te reguluje kodeks wykroczeń a zgodnie z nim każdy z nas jest zobowiązany do przerwania, bądź ograniczenia prac szczególnie uciążliwych: np. wiercenie i kucie na prośbę sąsiada. Zwykle po takiej uwadze dochodziliśmy do konsensusu. Proponuję zwrócić uwagę sąsiadowi i tyle Laughing

Lejgo_inc

Cisza nocna to jedno, ja mam mały apel dotyczący ciszy porannej.
Jak ma ktoś coś do wywiercenia/skucia/pohałasowania w sobotę/niedzielę to uprzejma prośba żeby pozwolić sąsiadom pospać kapkę dłużej. Chociażby do 10.
Uroczym poczuciem humoru wykazał się pewnej soboty ktoś zaczynając odwierty o 7.30 i kończąc o 8.00.

wrotka

I ja przyłączam się do apelu Lejgo_inc. Tą uroczą sobotę też pamiętam Sad

( Sąsiad u którego tak robotnicy szaleją pewnie nie musi się martwić o swój wypoczynek weekendowy, bo przecież tu jeszcze nie mieszka, ale niech faktycznie ma na uwadze życie pozostałych mieszkańców, którzy po całym tygodniu pracy z chęcią pospaliby sobie dłużej, nie wspominając już o tym,że nawet słuchanie przez całą sobotę odgłosów wiercenia, walenia jest naprawdę męczące.

wrotka

Przypominam o ciszy nocnej od 22:00. Już drugi tydzień ktoś tłucze się w godz. nocnych, czasami aż do 1:00 w nocy. Litości.